Zdrowe placuszki bananowe z 3 składników


Jestem fanką słodkich śniadań. Jestem fanką śniadań w ogóle, ale często wybieram właśnie słodką opcję: owsiankę, naleśniki, kanapkę z masłem orzechowym i jakimś owocem. Bardzo lubię też amerykańskie pancakes, puszyste placki, polane syropem klonowym, niemające wiele wspólnego z pełnowartościowym śniadaniem 😉 Ale to, co lubię najbardziej to słodkie śniadanie, które jednocześnie daje satysfakcję, że zjadło się zdrowo i głód za chwilę znowu nie uderzy. A jak jeszcze robi się je prosto i szybko, to już zbliżamy się do ideału. Pan Rosiek nie jest wielkim miłośnikiem słodkich śniadań, ale placuszków z tego przepisu nie odmawia. Uprzedzam, żeby nie było rozczarowań - nie będą tak puszyste, jak amerykańska wersja, ale mi wcale to nie przeszkadza, są nadal mięciutkie i lekkie. Bananowe placuszki robi się szybko, więc nawet możecie się pokusić o przygotowanie ich w tygodniu przed pracą, jeśli chce Wam się wstać parę minut wcześniej, żeby przyjemnie zacząć dzień zanim pochłonie Was wir obowiązków. Mnie po dobrym śniadaniu od razu lepiej się pracuje. Ciasto przygotujecie w mig, a w trakcie smażenia można przecież się pomalować, ogolić, czy wyprasować koszulę. Możecie nawet nasmażyć więcej i wziąć część do pracy na drugie śniadanie.









Placuszki są bez cukru i bez białej mąki. Jeśli nie tolerujecie glutenu, wybierzcie bezglutenowe płatki owsiane i wcinajcie śmiało.  Są wystarczająco słodkie same w sobie i można je jeść solo, ale jeśli macie ochotę na coś ekstra, możecie pokusić się o opcjonalne dodatki. Ja lubię świeże owoce w sezonie, a zimą używam mrożonych. Nie zaszkodzi też odrobina płynnego miodu lub syropu klonowego.

Składniki na 12 placuszków:
- 3 banany
- 2 jajka
- 16 łyżek płatków owsianych górskich* 

Opcjonalnie:
- odrobina oleju do smażenia
- 2 garści mrożonych truskawek i syrop klonowy do podania

Do przygotowania ciasta używam blendera. W zależności od tego, jaki blender macie, są dwie opcje. Jeśli macie blender ręczny z rozdrabniaczem, wsypujemy do niego płatki i mielimy je na drobną mąkę. Banany z jajkami można również zmiksować, używając najbardziej standardowej końcówki do blendera ręcznego lub po prostu rozgnieść banany widelcem i rozmieszać z jajkami, a potem wymieszać ze zmielonymi płatkami. Natomiast jeśli macie blender kielichowy lub Thermomix albo inny termomikser, możecie po prostu wrzucić wszystkie składniki do dzbanka i włączyć miksowanie. Ciasto zrobi się samo, zaczekajcie tylko wystarczająco długo, żeby masa była jak najbardziej gładka.
Rozgrzewam patelnię z nieprzywierającą powłoką, minimalnie przetartą olejem, ale możecie smażyć całkowicie bez oleju, jeśli go unikacie. W tym samym czasie do rondelka wrzucam zamrożone truskawki i włączam pod nimi ogień. Co jakiś czas mieszam truskawki w trakcie smażenia placuszków, aż sok, który się z nich wydobędzie zgęstnieje na truskawkowy sos. Zajmuje to podobną ilość czasu, jak smażenie placków, więc truskawki podaję nadal ciepłe.
Łyżką  nakładam bananowe ciasto na patelnię i pod przykryciem, na średnim ogniu, smażę małe, okrągłe placuszki. Kiedy widzę, że boki się zarumieniły, obracam je na drugą stronę i smażę minutkę z drugiej strony, do zrumienienia. I gotowe. Układam w stosiki na talerzach, na górze układam truskawki i polewam sosem, który został w rondelku. Jeśli mam ochotę, polewam wszystko odrobiną syropu klonowego lub miodu, ale zarówno banany, jak i truskawki są zwykle wystarczająco słodkie.
Pyszności, polecam podawać z ulubioną poranną kawą. 

* Można użyć gotowej mąki owsianej.

Komentarze

Popularne posty