Sylwestrowy poncz, czyli biały grzaniec z pieczonymi jabłkami
Mam dziś dla Was coś w sam raz na rozpoczęcie imprezy Sylwestrowej. Chodził za mną od dłuższego czasu pomysł na grzańca z białego wina. Marzyło mi się, żeby smakował jabłkami i pachniał cynamonem i wanilią. Zupełnie różny od czerwonego grzańca, jaki zazwyczaj pijamy. Zapraszam dziś na aromatyczne efekty moich marzeń. Poncz jest lekki, śmiało można się nim uraczyć na rozgrzanie w zimowe wieczory lub potraktować go jako deser po kolacji. Jeśli wybieracie się do kogoś na domówkę w Sylwestra, można zrobić go wcześniej i przelać do ładnie udekorowanej butelki lub karafki, a podgrzać na miejscu. Myślę, że goście będą zaciekawieni. Jak najbardziej można takim ponczem wznieść toast na rozpoczęcie imprezy.
Jeśli nie macie całych przypraw, możecie śmiało zastąpić je mielonymi, trzeba tylko później przecedzić poncz przez drobniejsze sitko. Jeśli czegoś nie lubicie opuśćcie lub dodajcie czegoś więcej. Sugeruję tylko, żeby nie rezygnować całkowicie z wanilii, bo nadaje cudnego aromatu. Warto zrobić poncz dzień wcześniej i pozwolić mu maksymalnie przejść zapachem przypraw, zanim go odcedzimy. Ja swój odcedziłam po około dwóch godzinach, ale część której nie wypiliśmy od razu została na drugi dzień i smakowała jeszcze lepiej.
Składniki:
- 2 butelki białego wytrawnego wina
- 6 łyżek miodu
- 20 nasion kardamonu
- 15 ziaren ziela angielskiego
- 1 laska wanilii
- pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka startego imbiru
- 2 łyżeczki nasion kolendry
- 1 szklanka wody
- 7 jabłek (ja użyłam szampionów)
- pół szklanki soku jabłkowego
- 5 plastrów cytryny (jeśli używacie kwaśniejszej odmiany jabłek, można ominąć cytrynę)
- 3 laski cynamonu
- 4 gwiazdki anyżu
- 7 goździków
Do podania:
- 200 g śmietanki kremówki
- 1 łyżka cukru pudru
Nagrzewam piekarnik do 200 stopni. Jabłka myję, ale nie obieram. Przekrawam każde na pół i wyciągam gniazda nasienne. Układam na blasze i piekę w piekarniku przez 20 minut. W międzyczasie wkładam do moździerza kardamon, goździki, kolendrę i ziele angielskie i rozgniatam lekko, żeby uwolniły zapach. Można też wrzucić przyprawy do woreczka i utłuc je tłuczkiem do mięsa lub wałkiem. Ścieram imbir i gałkę muszkatołową, Rozcinam laskę wanilii na pół. Pozostałe jabłko kroję na duże kawałki. Do garnka wlewam wino, wodę i sok. Dodaję miód, wszystkie przyprawy, surowe jabłko, cytrynę i jabłka pieczone, kiedy będą gotowe. Mieszam wszystko, żeby miód się rozpuścił i doprowadzam do wrzenia po czym wyłączam i odstawiam na minimum godzinę, a najlepiej na całą noc, żeby przyprawy oddały jak najwięcej aromatu. Cedzę poncz przez sito i ubijam bitą śmietanę. Podaję podgrzany, ale nie wrzący poncz z kawałkiem jabłka i kory cynamonu oraz łyżką bitej śmietany.
Komentarze
Prześlij komentarz