Wielkanocne kruche ciasteczka z kremem cytrynowym
Te kruche ciasteczka zrobiłam trochę przez przypadek i okazały się absolutnie świetne. Zostało mi trochę kremu z tarty cytrynowej, więc złapałam kilka składników na kruche ciasto i upiekłam ciasteczka do przełożenia kremem. Cieniutkie i bardzo chrupiące. Mocno maślane i delikatne. W połączeniu z rześkim smakiem kremu cytrynowego stworzyły duet, który mocno kojarzy mi się z Wielkanocą, nie tylko przez orzeźwiający smak cytryny, ale też przez piękny żółty kolor, który w te święta jest nieodzowny. Ciasteczka same w sobie mogą być ozdobą wielkanocnego stołu. Dla dodatkowego wiosennego akcentu można posypać je suszonymi płatkami jadalnych kwiatów. Jeśli lubicie przygotowywać się do świat dużo wcześniej, plusem tych ciasteczek jest to, że zarówno ciasto jak i krem można przygotować zawczasu i zamrozić. Potem zostaje już tylko upieczenie ciastek i przełożenie ich kremem.
Krem cytrynowy to mój lemon curd z tego przepisu, ale z proporcji na jedno jajko. Podaję ilość składników, a po przepis odsyłam tu, klik.
- sok i skórka z 1 sparzonej cytryny
- 30-35g masła
- 30g cukru
- 1 jajko
Ciasto (na około 20 dużych ciastek lub 40 mniejszych):
- 200g mąki
- 150g zimnego masła
- 2 żółtka
- 120g cukru pudru
Składniki na ciasto szybko zagniatam i wkładam do lodówki aż całkowicie stwardnieje. Ciasto będzie bardzo miękkie i można na nim pracować tylko jak jest naprawdę dobrze schłodzone. Krem cytrynowy przygotowuję według przepisu i odkładam do zupełnego ostudzenia. Ciasto rozwałkowuję na blacie posypanym mąką i wykrawam ciasteczka, spody całe i takie same góry, w których wycinam dziurki. Resztki po wyciętych kształtach odkładam z powrotem do lodówki, żeby ciasto znowu trochę stwardniało. Piekę do zrumienienia, około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Delikatnie przekładam upieczone ciastka na kratkę do całkowitego ostygnięcia. Przekładam ciasteczka odrobiną kremu i delikatnie dociskam.
Komentarze
Prześlij komentarz