Bawarskie roladki ze schabu z serem i szynką
Wiele z nas nie wyobraża sobie niedzieli bez schabowego. Ja najbardziej lubię schabowego z kością, smażonego na smalcu - jak jeść polską klasykę to najlepiej tak, i nie należy myśleć wtedy o walorach zdrowotnych. Ale schab to nie tylko schabowe w panierce. Można zrobić z niego inne fajne dania, coby nie znudzić się niedzielnym obiadem.
Ten prosty przepis na roladki ze schabu poznałam w Bawarii, gdzie miały niezłe powodzenie. Schab jest wyjątkowo mięciutki i delikatny. To ciekawa alternatywa dla schabowych, a do obtaczania używamy tylko mąki, więc zawsze to jeden talerz do mycia zamiast trzech! Roladki zwija się w parę minut, a całe wyzwanie w tym polega na tym, żeby na tyle szybko je usmażyć, żeby ser nie uciekł nam ze środka.
Składniki:
- grube plastry schabu (takie, jak na schabowe)
- cienkie plastry szynki i dobrego, topiącego się żółtego sera
- sól, pieprz
- odrobina mąki do obtoczenia
- olej do smażenia
- patyczki do szaszłyków
Rozgrzewam piekarnik razem z blachą do 230 stopni. Schab rozklepuję, jak na schabowe. Na każdym kawałku schabu układam warstwę szynki, a na niej warstwę sera. Zwijam bardzo ciasno schab zaczynając od węższego boku (przyjmując, że schabowy przypomina trochę prostokąt 😉). Ostrym nożem tnę powstały wałek na dwu-centymetrowe kawałki. Nabijam roladki na patyczki do szaszłyków, tak, żeby serowa spiralka była widoczna z obu stron. posypuję roladki czarnym pieprzem i odrobiną soli (uwaga z solą, bo szynka i ser są już słone). Obtaczam szaszłyki w mące. Na patelni mocno rozgrzewam olej, musi być naprawdę gorący, a ogień pod patelnią duży. Na skwierczącym oleju układam szaszłyki i przysmażam na złoto jedną stronę i potem drugą. Smażę najkrócej, jak się da, mięso dopiecze się w nagrzanym już piekarniku. Kluczowe jest, żeby olej był bardzo gorący, żeby przysmażona mąka domknęła nam roladki i ser został w środku. Gdy tylko przysmażą się obie stron, układam roladki na rozgrzanej blasze i wkładam na 4-5 minut do piekarnika, nie dłużej. Ja podałam je z prostą sałatką z jarmużu, ziemniaków gotowanych w mundurkach, papryki i prażonego słonecznika. Do sałatki troszkę soli, pieprzu i dobra oliwa z oliwek. Dla mnie nie trzeba lepszego dressingu.
Smakowity kąsek!
OdpowiedzUsuń